O IV konspiracji zdań kilka

Non possumus – nie pozwalam na niszczenie tak trudno i boleśnie odradzającego się polskiego ducha.
Młodym: zbiorę w jedno miejsce rozproszone informacje z naszej współczesnej historii. Starym (z mojego pokolenia) rzucę w twarz – opamiętajcie się.

I konspiracja to nielegalna działalność naszych dziadków, którzy występowali przeciw dwóm okupantom: rosyjskiemu i niemieckiemu. Była tak powszechna wielowątkowa, że pod sztandarem Armii Krajowej zmobilizowała większość grup i formacji. Później nazwana w zgodnie z faktami „Polskim Państwem Podziemnym”.

II konspiracja to Ci nasi Ojcowie i Matki w tym siostry (Inka), którzy będąc w beznadziejnej sytuacji: sieroty, którym okupanci wybili rodziny; patrioci, politycy, którzy nie pogodzili się z IV rozbiorem Polski, którzy w większości zginęli; garstka pozostałych poniewierana do końca życia. Później słusznie nazwani „Wyklętymi”.

III konspiracja to Ci nasi ojcowie i bracia, którzy chcieli odzyskać Lecha Wałęsę do polskiej sprawy. Z różnym skutkiem ich działalność trwa do dziś. Nazwani "Ekstremą Solidarnościową" i zdradzeni. Niżej podpisany zalicza siebie do III konspiracji.

IV konspiracja - także na piotrkowskim gruncie. Trzy poprzednie konspiracje to zespół służących Rzeczypospolitej. IV? grubsze i drobne opróżniacze rondelka. Ich celem i owocem nie jest budowanie, a żerowanie. To zaprzeczenie dotychczasowych osiągnięć. Pierwszymi konspiratorami byli ubecy, którzy opanowali po 1989 rynek i politykę (po Nocnej Zmianie nastąpiła wzmożona akcja i to po zablokowaniu przez premiera Olszewskiego umów z Rosją KGB). Kolejni to kolaboranci między po miedzy. Dobrym przykładem jest tu p. Bronisław Komorowski, który zostawił ROPCiO na rzecz KOR (po jego przejęciu) i wżenienie się w stalinowską rodzinę, czy Donald, któremu polskość przeszkadzała, czym zasłużył sobie na awans w eurokołchodzie.

U nas w Piotrkowie. VI kadencję RM ustaliła IV konspiracja na plebanii. Okrza z Maniutkem, gdyby ktoś nie pamiętał. Koalicja zdradziła istniejącą wcześniej koalicję: pp. Niewinny, Maćkowiak. Z deszczu pod rynnę. Szefa plebanii informowałem, że został zmanipulowany. Wyraził oburzenie. Nie został zmanipulowany. To znaczy, że zmanipulował. Obecnie inna plebania zdaje się zakładać koalicję. Przykrość polega na tym, że to ta plebania przygarnęła II Konspirację. Szok!

Chcę ze stanowczością napisać (wyrazić nadzieję), że to duchowieństwo jest manipulowane, a nie, że manipuluje. Proboszcz nie musi układać się z urzędnikami w celu uzyskania dotacji. Wystarczy, że prawidło napisze aplikacje i dopilnuje jawności procedur. Koalicja z Okrzą dała pensję redaktorowi gadzinówki – utrzymywanej z pieniędzy podatnika (reklama urzędników – wiecznych dietowców lokalnych samorządów) także pensje pełnomocnikowi od spraw śmieci (PZPR - ZSL). To już wszystkie korzyści. Jaki z tego pożytek dla podatnika? Gdzie koalicja zaprowadziła PROM - znikome poparcie piotrkowian. 56% poparcia przy 37% frekwencji. Rada Miasta jeszcze gorzej.

Do skutecznych zmanipulowań zaliczyć trzeba wydalenie od Ojców Bernardynów Klubu Gazety Polskiej. Nie ma wątpliwości, że skutkiem takich współprac jest zmniejszanie się tacy. Koszty duszpasterskie to straty nie do odrobienia, ponieważ dyktat ideologicznej lewicy zbiera żniwo.

Do meritum. Od lat proszę kolegów i koleżanki, aby podjęli działania blokujące różne złe zjawiska. Nic nie robią. Owszem w gabinetach zakulisowo... skutek żaden. O skutecznych formach podporządkowywania sobie lokalnego kleru wiele razy mówiłem. Wątek na forum założyłem. Napisałem wiele wpisów w blogu. Ten jest kolejnym.

PROM jak nazywam, musi być postawiony do kąta. To już skrajny przypadek realizacji w praktyce rzeczypospolitej kolesi. Jeśli temu czy tamtemu leniowi nie chce się przeprowadzić własnego rozeznania - to niech przy najmniej nie wchodzi w buty pożytecznych.

witold k

24 listopada 2014