Eurokołchoz postąpił tak jak wcześniej Amerykanie. Ratuje źle zarządzane przedsiębiorstwa: banki. W związku z tym euro-pieniądz staje się bezwartościowym papierem. Nie dajmy się wmanewrować w euro. Nie idźmy za przykładem Słowacji, która od 1-go stycznia 2009 roku pożegna się ze swoją koroną. Słowacy o "dobrodziejstwie" euro przekonają się za dwa miesiące, kiedy to z dnia na dzień ceny pójdą w górę przynajmniej dwukrotnie.
Skąd to wiem? Przykład Austrii jest wymowny. Poparcie dla partii niechętnych Eurosojuzowi wzrosło znacznie w tym kraju, od momentu wprowadzeniu euro. Pogrzeb przeciwnika Eurolandu - Joerga Haidera , to była wielka manifestacja (15 tys. ludzi). Haider dla Austriaków to ktoś taki jak Księżna Diana dla Brytyjczyków!
Dlaczego? Nie tylko dlatego, że zginął w wypadku, którego przyczyny nigdy nie zostaną wyjaśnione. Został ulubieńcem tłumów, ponieważ nie chciał dla swojego państwa nieszczęścia: socjalistyczno-unijnego "badziewia" wraz z euro-pieniądzem i "w praniu" okazało się, że miał rację! Skoro Polska szybciej rozwija się niż stare kraje Eurosojuza, to i nasza waluta jest lepsza (w czasie kryzysu) niż euro!
Piotr Korzeniowski
1 listopada 2008
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Euro tylko po referendum ...
Jaj informuje Klub Parlamentarny "Prawo i Sprawiedliwość":
"Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił po spotkaniu z premierem, że decyzji w sprawie wprowadzenia w Polsce euro nie należy podejmować w tej chwili. Przyznał, że nastąpiło „pewne zbliżenie stanowisk” jeśli chodzi o to, jak rozwiązać spór ws. euro.
„Z naszej strony padła propozycja referendum w tej kwestii” - zaznaczył J. Kaczyński na konferencji prasowej po spotkaniu. Jego zdaniem, premier obiecał tę propozycję rozważyć."
Referendum...
to ja mam pytanie. Zafundują mam medialną papkę czy debatę. Od 1989 roku, do tej pory, nie zlazł się żaden polityk, który powiedziałby prawdę o nas. O tym, że Polski jako oddzielnego bytu nie ma. Jedne watahy służyły Moskwie drugie Brukseli. Ktoś musi nas zrzucić na dno. Na dobry grunt. Nie handlować nami, a służyć nam. Komunistyczny, upss, przepraszam europejski budżet rozdawnictwa urynkowić: "karta miejską", Bonem... ect. Nauczyć nas troski i myślenia... nie pożerania i pretensji. Potem ogłosić referendum.
witold k
Jeżeli euro to w 2050 roku!
Witam! Postulat UPR-u dotyczący daty wprowadzenia w Polsce euro brzmi: "NIE WCZEśNIEJ JAK W 2050 ROKU". Jeżeli w referendum będzie do wyboru kilka dat, to opcja wskazująca najodleglejszy rok, jest najrozsądniejsza. Gospodarki: Wielkiej Brytanii i Danii mają się całkiem nieźle (mimo kryzysu), utrzymały waluty narodowe i Eurokołchoz tym krajom jakoś "głowy nie urwał"!
Pozdrawiam serdecznie!
Piotr Korzeniowski
Najsilniejsza jest waluta nie z Eurosojuza!
Witam! To nie przypadek, że teraz, w dobie kryzysu, większość Polaków chce mieć oszczędności we frankach szwajcarskich! Wszak Szwajcaria nie należy do obozu krajów zadeklarowanej socjalistycznej szczęśliwości = Eurosojuza!
Pozdrawiam!
Piotr Korzeniowski