Skip to main content

“uZUSowienie” śmieciówek

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Kolejny atak obecnego rządu na swobodę i wolność obywateli przybrał na sile. Nowy pomysł Platformy Obywatelskiej odbił się szerokim echem pośród ekonomistów, studentów i pracowników zatrudnionych na tzw. umowach cywilnoprawnych. Projekt PO zakładać ma zmuszenie pracodawców do odprowadzania składek z tytułu umów cywilno-prawnych.

Donald Tusk chce ograniczyć umowy śmieciowe, nie zdając sobie tak naprawdę sprawy z tego jak wielu młodych ludzi pracuje w ten sposób i dla których tego typu warunki stwarzają jedyną możliwość podejmowania jakiejkolwiek pracy w swoim wieku.

Tzw. “uZUSowienie umów śmieciowych” jest w istocie przyczynkiem do zwiększenia bezrobocia wśród młodych ludzi, ale i nie tylko wśród nich. Wygląda na to, że rząd Tuska gotów jest postawić na szalę wszystko byle tylko ściągać jeszcze większe haracze ze swoich poddanych. Motywacje rządu są dość niejasne – skoro w obecnej chwili pracodawcy nie chcą zatrudniać na podstawie umowy o pracę to zaczną to robić po ”uZUSowieniu” umów śmieciowych?

Bardzo wątpliwa sprawa, dojdzie raczej do sytuacji, w której pracodawcy zrzucą obowiązki na dotychczasowych pracowników, zamiast zatrudnić do nowego zadania kogoś, kto mógłby przy okazji zarobić parę groszy.

Umowa zlecenie czy umowa o dzieło nie niesie ze sobą jedynie negatywnych implikacji w postaci braku składek, jak sugerują rządowi eksperci. Plusem takich umów jest przede wszystkim brak ram czasowych i luźne podejście do zadania, a to właśnie powoduje zainteresowanie studentów czy ludzi młodych, którzy na co dzień nie mogą spędzać w swojej pracy ustawowo przewidzianych ośmiu godzin.

W latach 90-tych tego typu umowy zdecydowanie ograniczały bezrobocie i nikomu nie przyszło na myśl aby próbować je “upaństwowić”. Czasy się jednak zmieniają.

Aby zrozumieć wagę problemu wystarczy przeanalizować procentowy udział umów cywilnoprawnych w poszczególnej kategorii wiekowej.

źródło: strefabiznesu.pl

Kiedy rozmawiam z młodymi ludźmi czy nawet ludźmi w moim wieku, większość z nich zdecydowanie bardziej zaczyna cenić sobie niezależność i swobodę pracy.

Mało kto analizuje przyszłą emeryturę, większość młodych ludzi nie ma na to czasu, a ci którzy w jakiś sposób zastanawiali się nad swoją emeryturą po chwili namysłu z rozsądku zrezygnowali z walki o godziwy ochłap jaki mieliby rzekomo dostać na starość ze strony państwa. Bardzo mnie cieszy ta świadomość młodych ludzi, którzy wolą liczyć na siebie aniżeli oddać coś państwu.

Nie trzeba mieć rzetelnej wiedzy z zakresu ekonomii aby zdać sobie sprawę, że godziwych emerytur nie będzie. Wiedza młodych w tym zakresie dzięki przekazom i informacjom w bardzo szybkim tempie rośnie. Pogodzenie się z faktem, że albo owej emerytury się nie doczeka albo też będzie ona niskiej wartości zmusza do szukania innych, ciekawszych i efektywniejszych rozwiązań. Akumulacja kapitału lub też zwyczajne nie przejmowanie się całym cyrkiem rządowych reform to chyba najlepsze rozwiązanie.

Likwidacja czy też próba ograniczania umów cywilnoprawnych ze strony rządu może przynieść jedynie szkodę tym, którzy na inną pracę pozwolić sobie nie mogą. To jawny i otwarty atak na młodych przy jednoczesnej próbie zmuszenia pracodawców aby dostosowali się do warunków obecnego rządu. I warto nadmienić jeszcze jedno, że wszystko to dzieje się za czasów rzekomo liberalnej Platformy Obywatelskiej.

Karol Gajewy: www.prokapitalizm.pl

12 pażdziernika 2012

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak

Kolejny polski taniec chocholi

portret użytkownika witold k
5

Umowy śmieciowe – to muzyka, która usypia obie strony polskiej barykady. Socjalistyczną i liberalną. Jedni usypiają mówiąc, ze likwidacji czytaj opodatkowania umów śmieciowych nie będzie. Drudzy usypiają mówiąc, że opodatkowanie będzie.
Jedni jak i drudzy to oszuści. To grajkowie którzy mają wspólny cel oszustwo i przetrwanie.
Nikt nie mówi prawdy. Nie mówi o tym, że składki na zus tak zresztą jak i inne to żadna kumulacja dochodów na przyszłość tylko na bieżące wydatki. Sytuacja jest bez wyjścia. To co należy robić to umożliwić przetrwanie narodowej tkanki dziś… nie jutro. Jutra nie ma. Umowy śmieciowe to ostatnia szansa na przetrwanie. To światło w tunelu. Nie obciążamy umów podatkami a inne umowy zwalniamy z podatków. Powie ktoś to nie możliwe, bo nie będzie na bieżące utrzymanie państwa. Pytam państwo czy obywatel jest tu ważniejszy. Odpowiadam, Polacy nie mają państwa (złotego rogu) mają marionetki (chochoły) układu wcześniej zadłużonego i poróżnionego.

Okrągły stół prawicy

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Widzę ten pomysł

portret użytkownika witold k
cytuję Piotr Korzeniowski

potrzebny od zaraz
http://www.youtube.com/watch?v=dyfFmdhunQI

Widzę ten pomysł, wpełni go popieram, a nasz portal to nic innego jak lokalna platforma skierowana w te potrzeby.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.