Dziś zmarł człowiek, któremu tak jak Irlandczykom będziemy zawdzięczać, to że Traktat Lizboński ostatecznie przepadnie i nie zostanie reanimowany.
Otóż J. Haider zdążył przed śmiercią poprowadzić swoją partię - Sojusz na rzecz Przyszłości Austrii, do wielkiego sukcesu we wrześniowych wyborach parlamentarnych (11% głosów).
Partia ta zwiększyła swoją liczbę posłów prawie trzykrotnie. Wraz z drugą partią sceptyczną wobec Unii Europejskiej: Wolnościową Partią Austrii, przeciwnicy Traktatu Lizbońskiego w parlamencie będą mieli ok 29% głosów. Przywódcy obu partii zgodni są co do tego, że w przypadku wniesienia jakichkolwiek poprawek do Traktatu z Lizbony, dokument ten powinien zostać poddany w Austrii pod referendum.
Każdy rząd, który powstanie w Austrii musi mieć za koalicjanta, którąś z tych dwóch partii wolnościowych. Musi spełnić też żądania tych partii!!! Więc referendum w sprawie Traktatu UE, w Austrii jest murowane i wynik niekorzystny dla euroentuzjastów też jest murowany. Wiwat Austria!
A J. Haiderowi niech ziemia lekką będzie.
Piotr Korzeniowski
11 października 2008
Wikipedia
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
58 lat... to mało
za wcześnie odszedł. Niezbadane są jednak wyroki boskie. Pan Haider zostawił niedokończone zadanie... dla nas europejczyków. Ofiarując, jutro na niedzielnej mszy świętej, komunię świętą za duszę zmarłego pamiętajmy o zadaniu jakie zadał nam Jan Paweł II... o Europie Ojczyzn, a które to zadanie Pan Haider dobrze i skutecznie realizował.
witold k
Modlitwa jest bardzo potrzebna!
Witam! Módlmy się, aby wypadek samochodowy, czy inny, nie skrócił życia Heinza-Christiana Strachego - lidera drugiej, mocno krytycznej wobec Unii Europejskiej, Wolnościowej Partii Austrii!
Pozdrawiam!
Piotr Korzeniowski
Polecamy
lekturę papierową ale i elektroniczną
http://nczas.com/spis-tresci/numer-42-961-z-18-pazdziernika-2008
w szczególności art.:
"Zginął odnowiciel prawicy" – OLGIERD DOMINO