Skip to main content

Dezynwoltury narodowej – c.d.

Główny doradca prezydenta Komorowskiego ds. międzynarodowych, prof. Roman Kuźniar, ogłosił, że Katyń nie był ludobójstwem. Teza jest absurdalna – bo zbrodnia katyńska miała na celu zniszczenie części narodu polskiego, więc sama w sobie stanowiła uderzenie w normę sformułowaną w art. II Konwencji ws. zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa. Po wtóre była ludobójstwem jako element planowanego wyniszczenia całego życia polskiego na terytorium Rzeczypospolitej okupowanym przez ZSSR (cztery deportacje z ich setkami tysięcy ofiar były oczywistym aktem ludobójstwa). Niszczenie życia polskiego uderzyło zresztą również w mniejszości narodowe – przede wszystkim Żydów, ale również Ukraińców.

Swoją drogą notorycznie zgadzamy się na zabieg fragmentacji zbrodni komunistycznych, zapominając, że fragmentacja właśnie jest podstawowym zabiegiem dezinformacji. Tymczasem nie należy ani odrywać zbrodni wobec Polski od całości zbrodni sowieckiego komunizmu, ani Katynia od całej Golgoty Wschodu. Ale zostawmy dygresję – normy Konwencji z RP 1948 są bardzo jasne.

Prof. Kuźniar nie jest już akademickim uczonym, który może beztrosko publicznie rozważać rozmaite tezy i hipotezy. Podjął się pracy, która oznacza istotny udział we władzy Prezydenta Rzeczypospolitej. Jego wypowiedzi mają charakter publiczny. Trudno sobie wyobrazić podobną dezynwolturę w wypowiedziach oficjalnych doradców prezydenta Rosji czy kanclerza Niemiec. Wypowiedź prof. Kuźniara stanowi potwierdzenie redukcjonistycznych tez w polityce rosyjskiej. To określa jego praktyczną odpowiedzialność. Prezydent ma jeden sposób by zaprzeczyć słowom swojego doradcy – odwołać go.

Marek Jurek

13 kwietnia 2011

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

Prezydent...

portret użytkownika witold k
Quote:

Prezydent ma jeden sposób by zaprzeczyć słowom swojego doradcy – odwołać go.

Prezydent... nie zrobi tego. Nie odwoła papugi politycznie poprawnej. Tak zresztą jak nie wróci do ROPCiO... Pan Komorowski wybrał karierę politycznego parobka polit-poprawności... To polityczna opozycja i Polacy w swej masowości mogą Mu to nakazać... i tu jest problem.

Zwracam uwagę na pewną nowość. Do tej pory (przez cały rok) nie wyzwano Polaków kolejnym epitetem. A przypominam: Zaplutych Karłów Reakcji, Oszołomów, Ciemnogrodu, Moherów...

witold k

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.