Skip to main content

Kościół a państwo w Polsce po 10 kwietnia 2011

Kościół jako mistyczne Ciało Chrystusa i społeczność miłości Nowego Przymierza trwa poprzez wieki, bo "bramy piekła go nie przemogą", bo Jezus Chrystus jest z nami "po wszystkie dni aż do skończenia świata", bo autorytet Jezusa dany jest Jego uczniom, apostołom i ich następcom ("kto was słucha, Mnie słucha, kto wami gardzi, Mną gardzi").

Wiara w Chrystusa nie da się odłączyć od wiary w Kościół nieomylny w swoim urzędzie apostolskim, we władzy następców św. Piotra, gdy chodzi o wiarę i moralność.

Natomiast postawa przedstawicieli Kościoła w sprawach społecznych, politycznych, narodowych i państwowych poddana jest zmieniającym się uwarunkowaniom. Warunki przejścia od PRL do III-ciej RP, od komunizmu do postkomunizmu poddane są dążeniu, aby nihilizm totalitaryzmu zastąpić dyktaturą relatywizmu w przebraniu demokratycznym.

Ponieważ jednak demokracja bez prawdy przemienia się zgodnie z przestrogą bł. Jana Pawła II w zakamuflowany bądź jawny totalitaryzm, zasadniczej różnicy pod względem stosunku do prawdy między PRL a III RP nie ma. Zakłamana III RP jest kontynuacją PRL-u.

Ujawnia się to w odniesieniu do trzech zbrodni:

I Katynia, zamęczenia bł. Ks. Jerzego Popiełuszki i II Katynia.

O ile I Katyń wraz z kłamstwem katyńskim jest aktem założycielskim PRL, o tyle morderstwa na kapłanach w latach 1984 i 1989 są aktem założycielskim III-ciej RP, która nie chce ich wyjaśnienia, ani ujawnienia prawdy o II-gim Katyniu.

II Katyń podobny do I Katynia ma być "utrwalaczem władzy ludowej", pseudodemokratycznej III-ciej RP.

Utopijny projekt komunistyczny nie widział miejsca dla wolnej, niepodległej i suwerennej Polski. Nowa globalistyczna utopia również miejsca dla wolnej i niezawisłej Polski nie przewiduje. Dlatego służalcze i zdradzieckie władze III RP dążą do prędkiej destrukcji państwa, narodu, rodziny, kultury, religii i wspólnego dobra w Polsce. Symbolem tych niszczycielskich dążeń jest walka z krzyżem.

Znacząca część świeckich katolików i duchownych, w tym hierarchów w Polsce chce dostosować się do dzisiejszej polityki w nadziei na większe lub mniejsze korzyści.

Brak zainteresowania prawdą odnośnie do morderstw z lat osiemdziesiątych i zbrodni sprzed roku jest symptomem zgody na nowe zniewolenie.

Poparcie dla antynarodowych rządów ujawnia się jako obojętność lub niechęć wobec postaw patriotycznych, prospołecznych i propaństwowych. Tymczasem przychylność władz dla kościelnych przedsięwzięć, np. budowy świątyni Opatrzności Bożej jako wotum dziękczynnego za odzyskanie przez Polskę niepodległości (w czasie, gdy Polska niepodległość znowu traci) jest wymierną korzyścią, zapłatą za sojusz ołtarza z tronem.

W III-ciej RP Kościół uzyskał takie możliwości dobroczynnego działania, jakich nie miał w PRL-u. Równolegle jednak dokonuje się konsekwentna i przemyślana działalność w duchu wojny przeciwko Polsce i Polakom.

Milczenie ludzi Kościoła, ich poprawność polityczna, cicha zgoda na zło w życiu publicznym jest niewiernością wobec prawdy, która żąda odwagi i ofiary.

ks. S. Małkowski

27 marca 2011

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak

Wszystkim oburzonym...

portret użytkownika witold k

Wszystkim oburzonym, na słowa księdza Stanisława, w których używa nazwy Katyń II. Odpowiadam. Owszem to był wypadek-katastrofa. Wyrodne dzieci III RP przeliczyły się. Myślały, że Lech Kaczyński podobnie, jak oni... markuje. Gada o Polsce a myśli: o sobie, pozycji, kasie, lojalności wobec mocodawców - liczyli, że samolot nie wyląduje. Przeliczyli się i to był wypadek - ich wypadek przy "pracy". Miast przewidzianej kosmicznej kpiny z kartofla, musieli się zmierzyć z własną...

Dla Polaków było to morderstwo z premedytacją. Na nic energia pożytecznych idiotów. Polscy, państwowi funkcjonariusze, na lotnisku, byli wściekli, że nie wszyscy zginęli... Mowa o filmie Mgła, który pokazuje jak dezawuowano pozostałych przy życiu pracowników LK.

witold k

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.