Skip to main content

Czyj Komitet, z pewnością, przekroczy limit finansowy

portret użytkownika Admin
Krzysztofa Chojniaka
58% (166 głosów)
Andrzeja Czapli
5% (15 głosów)
Jana Dziemdziory
8% (23 głosy)
Piotra Masiarka
11% (33 głosy)
Marka Mazura
17% (50 głosów)
Razem głosów: 287
0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

Kampanie wyborcze, zawsze

portret użytkownika witold k

Kampanie wyborcze, zawsze ujawniają istotę polskiego problemu. Podwójnej moralności, niewolnictwa... Zwracam uwagę, że są takie obszary, które nie podlegają politycznej rywalizacji. Jedną z nich jest oszukiwanie Ustawodawcy w spr. ilości wydawanych pieniędzy na kampanię wyborczą.

Komitety zamawiają drukarnie drukują poza jakąkolwiek legalną księgowością. Gołym okiem widać, kto przekroczy i to o kilka tysięcy procent ustanowione przez ordynację kwoty.

Wszyscy wiedzą, o co chodzi a nie wiadomo, o co chodzi – Jan Pietrzak. To jedna z wielu polskich korupcji, na którą wszyscy, przymykają oko. Sąd pewno też nie ustali bo kasa rozłożona w najrozmaitszy sposób. Oczekiwane byłoby wskazanie, dla przykładu, kto i jak zaksięgował w konkretnym komitecie, coś jak z lewymi podpisami... Beger.

Co nam pozostaje? Obserwować i społecznie napiętnować takich. A to, co wyprawia piotrkowska maniutkomania to jest poza jakąkolwiek normą.

Marin Błaszczyński do tej pory nie oddał diet RM, poszedł do MZK, też kasy nie oddał, teraz kandyduje... Nikt go w RM nie postawił pod ścianę... Mam wrażenie, że towarzystwo jest siebie warte.

witold k

List otwarty, który nie zostal otwarty

portret użytkownika witold k

bo ważniejsza jest asekuracja niż troska o jawność.
List pojawił się ze strony PO. PO proponowała aby inni kandydaci podpisali ten List. Nie było chętnych... bo, nie wypada przyznać się do PO.

...
W dniu 28 września 2010 roku w lokalu gastronomicznym „Agat” w Piotrkowie Trybunalskim, z właściwą oprawą, zorganizowane zostało spotkanie z udziałem obecnego Prezydenta pana Krzysztofa Chojniaka. Wydawać by się zatem mogło, że owego wtorkowego popołudnia zainaugurowana została kampania wyborcza kandydata na Prezydenta pana Krzysztofa Chojniaka. Wydawać by się mogło, pewności jednak brak. Wątpliwości budzą bowiem niektóre okoliczności towarzyszące owemu spotkaniu.
Komitet Wyborczy „Razem dla Piotrkowa”, którego kandydatem na prezydenta jest pan Krzysztof Chojniak został zarejestrowany kilka dni przed w/w imprezą i prawdopodobnie nie posiadał jeszcze wymaganego prawem konta bankowego, na które to konto miałyby wpływać środki od darczyńców. Jak nakazuje prawo najpierw należy zgromadzić środki finansowe na koncie a następnie dokonywać wydatków na kampanię. Wg oceny wynajęcie lokalu wraz z obsługą oraz cateringiem to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Do tego należy dodać wartość wynajęcia telebimów wraz z obsługą, ekranu ciekłokrystalicznego, nagłośniania z obsługą, oświetlenia. Produkcją koszulek z wizerunkiem kandydata, gadżetów oraz naklejek także zapewne nie zajmowały się krasnoludki w czynie społecznym. To pierwsza wątpliwość.
W wyprodukowanym wideoklipie wyborczym, wykorzystano kilka materiałów, których powstanie sfinansowano przez Urząd Miasta - z publicznych pieniędzy (a więc w części przez każdego podatnika) np. przedstawienie ,, Sąd nad Arciszewskim '', bezprawnie użyto materiałów pochodzących z akcji ,, Wyciągamy dzieci z bramy'', imprez sportowo – rekreacyjnych organizowanych przez OSiR. To wątpliwość druga.
Koszt całkowity prezentacji to suma około 20 – 25 tysięcy zł. Koszt zorganizowania spotkania to kwota kilku tysięcy zł. Koszt wynajęcia tuningowanego samochodu od jednego z piotrkowskich przedsiębiorców też niewątpliwie jest wydatkiem. Limit wydatków na kampanię wyborczą kandydata na prezydenta miasta to równowartość 50 groszy na jednego mieszkańca co daje kwotę około 35 tysięcy. Na całą kampanię. Komitet Wyborczy nie miał prawa organizować imprezy i produkować emblematów , informacji i reklam. Przy założeniu, że wszystkie te działania sfinansowane zostały z darowizny to darujący powinien sporządzić dowód darowizny z szacunkową kwotą i odprowadzić od tej kwoty podatek vat. Obdarowany zaś powinien posiadać dokumenty darowizny, z których wynikałaby jej wartość i zarejestrować je w księgowości Komitetu Wyborczego. Kwota ta powinna pomniejszać kwotę początkową tj. 35tys. zł. Jeżeli niespełnione zostały te warunki kampania wyborcza pana Krzysztofa Chojniaka jest finansowana z nielegalnych źródeł. To wątpliwość trzecia.
Ponadto koszulki i część materiałów wyborczych została wykonana przed rejestracją Komitetu Wyborczego. Naklejki i gadżety ( kto je wyprodukował – chyba, że współpraca z krasnoludkami była bardziej długofalowa). Nie posiadając środków finansowych na koncie Komitetu Wyborczego nie wolno wykonywać żadnych działań związanych z kampanią wyborczą. Takie działania prawne miały na celu ograniczyć nielegalne finansowanie środkami niewiadomego pochodzenia (mafijne). Istnieje również duże prawdopodobieństwo, że referat Zarządzania Antykryzysowego UM wykupił od firmy Media Markt bilbordy promujące akcję „Bezpieczny Piotrków” ( www. bezpieczny.piotrkow.pl) po wielokrotnie zawyżonej cenie. Po tej akcji istnieją domniemania, że te same bilbordy użyte zostaną przez kandydata na prezydenta pana Krzysztofa Chojniaka. Jeżeli potwierdzi się informacja że zapłacono za nie większą kwotę niż wynosi ich cena rynkowa to będzie świadczyło o tym, że sfinansowano je profilaktycznie „z góry” aby w okresie późniejszym dokonać użyczenia dla pana Krzysztofa Chojniaka. To mogłaby być czwarta wątpliwość. Ale aby zgodnie z zasadą oddać Bogu co Boskie, a cesarzowi co cesarskie nazwijmy to zadziwiającą przenikliwością i długoterminowym planowaniem.
Udział w imprezie wzięło udział 300 osób.. Zakładając że minimalna kwota cateringu to 50 zł na osobę, całość zamyka się kwotą 15 tys. zł. Jeżeli właściciel lokalu zaniżył wartość wynajęcia i usługi cateringowej to znaczy że oszukał skarb państwa. Jeżeli się okaże że impreza miała charakter prywatny a wszystkie elementy składowe były darowizną dla osoby fizycznej to pan Krzysztof Chojniak powinien zapłacić podatek dochodowy od wartości wycenionej przez biegłego.
I już zupełnie na koniec. To tylko wątpliwości. Ale wszelkie wątpliwości, zwłaszcza te dotyczące finansowania kampanii wyborczej, powinny zostać potencjalnym wyborcom wyjaśnione. Wszystkim wyborcom. Nawet tym, którzy jako ludzie małej wiary, nie zechcą w dniu 21 listopada postawić krzyżyka w kratce obok nazwiska pana Krzysztofa Chojniaka.

witold k

Ogranicza zaufanie

portret użytkownika Michał

Przeczytałem tekst z uwagą. Ci co mnie znają, wiedzą, że zawsze uważałem jawność w działaniach samorządowych za oczywistość.
Zastanawiałem się podobnie cztery lata temu a szczególnie osiem lat temu skąd albo raczej ile może kosztować kampania niektórych pretendentów do fotela prezydenta. Sam byłem uczestnikiem kampanii a nawet była taka, której prowadziłem rozliczenie. Wtedy każdy wydatek nawet druk ulotek indywidualnie był rozliczany w ramach komitetu. Nie potrafię ocenić, czy autor tekstu tak skrupulatnie jest w stanie zrobić szacunki wyliczeń.
Są prezentowane takie które podawane są z zainfekowanej nienawiścią wyobraźni. A skoro tak, to cały tekst budzi nieufność. Moje uwagi na pewno są subiektywne ale jeśli ktoś kilka termosów i butelek z wodą uważa za catering 50 zł na osobę to .... Byłem, nie piłem i w sposób znaczący widzę nierzetelność całego tego "listu".
Niestety, można kogoś nie trawić, można nie lubić ale na takim portalu nie należy ziajać nienawiścią i posługiwać się nieprawdą.
Może w końcu ktoś poprosi aby sąd rozstrzygnął czy naruszane są dobra.
Przykro, ale ja drogi Witku nie godzę się na takie metody, chociaż powinienem się przez tyle lat do Ciebie przyzwyczaić. Z mojej strony nie jest to asekuracja ani odwaga ani nawet konkurencja.
Chodzi mi tylko o zwykłą przyzwoitość i szacunek dla tych co na trybunalskich piszą.

List otwarty, który... został otwarty za co dziękuję

portret użytkownika witold k

Zamieszony w komentarzu i skomentowany (otwarty) przez Michała list, był obiektem po pierwsze kontaktów miedzy komitetami, po wtóre niepotrzebnie funkcjonował w jak powiem w podziemiu.

Nie uważam, że pokazanie tego o czym mówi się w kuluarach było niestosownością. Zapewne, oprócz wskazanej asekuracji politycznej była i ta wskazana przez Michała - mianowicie medialne pomniejszanie wiarygodności konkurenta.

Sztaby nie podpisały listu i jest to fakt. A włączenie go do ankiety pozwala na swobodny ogląd... bo to oto chodzi w publicznej debacie. Na pewno nikogo nie umniejsza a pokazuje, że można rozważać na stole... No
a przy okazji mieli już konto... czy antydatowali fakturę???

Zresztą, za dużo niepotrzebnie zamiatamy pod dywan. To też źródło naszych: narodowych, środowiskowych, rodzinnych problemów. Ja, prywatnie, tego nie praktykuję i dobrze na tym wychodzę. Po co polakom miejsca publicznej debaty... bo jak wiemy, jak nas dwóch, to trzy zdania...

Dziękuję Michałowi za podjęcie sprawy. Za możliwość wyłuszczenia powodów podpięcia Listu, który już dawno dostaliśmy. Jest wielu, którzy badają naszą wiarygodność i autentyczność. Dziękujemy.

witold k

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.