Skip to main content

Dlaczego nie przyszedłeś?

portret użytkownika pasternik

Przecież kamienia za pazuchą nie nosisz. Przed czternastą 19 stycznia 1998 roku z pracy wyjść nie musiałeś. Zagłuszasz wewnętrzny głos? - po co. Stwarzasz mur, którego nie ma! A może jest. Na pewno jednak nie widzi go świat zewnętrzny. Widzi natomiast Twoje zachowanie, zapamiętuje je i w efekcie też się asekuruje. Podobnie jak Ty, bajki na temat nieobecności na Opłatku , opowiada. Po co, czyż to nie przysłowiowe palenie mostu. Swoją nieobecnością, nie tylko z lekceważyłeś pozytywną tradycję. Z lekceważyłeś też Prezesa Kunę z osobistościami, Dyrektora Potyrałę, jedynego obecnego Kierownika, Renkiela.

Dlaczego, co a może kto jest powodem takiego postępowania. Nawet raz nie można stanąć ponad podziały? Wyrażając się z lekceważeniem do sprawy zamknąłeś buzię innemu, któremu nie starcza odwagi zaświadczyć o własnym stosunku! Na codzień z nim pracujesz jest twym przyjacielem, służbowo podległym. Boi się jednak, bo jest pośród nas taka osoba, która sprawia wrażenie osobistego wroga Pana Boga. Jest wiele osób, które z tego powodu boją się - zapewniam. To nie jest symptom wolności - nie! Nie jest łatwo o tej wieloletniej wojnie mówić. Dla wielu będzie to naiwny kwit. Nie można jednak tematu nie podjąć. Podjąłem go, ktoś musiał. Jestem w tym dobry.

Tak więc siłą rzeczy zakłóca Twój spokój sprawa, której jesteś powodem. Której nie podjęcie byłoby nieodpowiedzialnością. Fakt tak masowej ignorancji, tego co robi grupa pracowników skupiona w Solidarności: pielgrzymka, Opłatek ... . Rejonowi w firmie i mieście, nie przynosi ujmy. Wytwarza jednak sytuację podziału wewnętrznego, dla oceny Rejonu w zarządzie firmy nie jest to obojętne, bo być nie może. Jest jeszcze inny powód, powód, który w sposób zasadniczy zmobilizował Pasternika do zabrania głosu. To homo sovietikus.

Nie ma bowiem innego logicznego wytłumaczenia zjawiska. Choć dla upozorowania nazywa się owo zjawisko socjologiczne np. w Gazecie Wyborczej postępem i nowoczesnością. Jest to oszustwo, którego ofiarami będą nie jego twórcy, jeno nasi bracia nasze siostry, rodacy. Tak więc po fermencie, który wywołałem (za który przepraszam,) taką mam nadzieję, nastąpi refleksja zmieniająca w ciągu kolejnych lat niekorzystne zjawisko.

Pasternik

Piotrków Trybunalski, 20 styczeń AD 1998

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak