Skip to main content

Zdaniem posła - Trudny rok rolnika

Wrzesień na polskiej wsi to tradycyjnie czas dożynek. Święto plonów jest czasem podsumowania mijającego roku pracy na roli i uzyskanych plonów. A mijający rok na polskiej wsi do najłatwiejszych niestety nie należał, wręcz przeciwnie.

Liczne powodzie i podtopienia a następnie klęska suszy bardzo negatywnie odbiły się na produkcji rolnej, zniszczeniu uległo wiele hektarów upraw. W wyniku czerwcowego gradobicia ucierpieli też sadownicy i producenci warzyw i owoców. No cóż, w zeszłym roku mieliśmy klęskę urodzaju, w tym mamy klęskę nieurodzaju – tak czy tak, sytuacja na wsi jest bardzo zła. Mało tego, że nie sprzyja rolnikom aura, to na domiar złego nie sprzyja im jeszcze polski rząd. Dotkliwym ciosem były cięcia budżetowe w obrębie rolniczych ubezpieczeń społecznych oraz melioracji i gospodarki wodnej. Zwłaszcza te ostatnie dały się rolnikom szczególnie we znaki. Znaczna ilość zalanych pól i upraw to w dużej mierze wynik szukania na siłę oszczędności właśnie w obszarze melioracji.

Tym bardziej jednak na uznanie zasługuje wielki wkład pracy rolników, którzy pomimo tych wszystkich przeciwności i jakby na przekór wszystkiemu, zadbali o to, by było czym pochwalić się na dożynkach. Zadbali o to, by na polskim stole nikomu nie zabrakło polskiego chleba. Bóg im za to zapłać!

Robert Telus
Poseł na Sejm RP
www.telusrobert.pl

21.09.2010 r.

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak