Skip to main content

Tarcza, tarcza i po tarczy

Po początkowej euforii towarzyszącej podpisaniu z Amerykanami umowy o instalacji w Polsce tarczy antyrakietowej zostały tylko wspomnienia i jak to u nas bywa – setki przeróżnych komentarzy. Nadzieje były wielkie. Począwszy od amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa a na prestiżowych planach inwestycyjnych skończywszy. Poczuliśmy się złudnie jednym z największych sojuszników Stanów Zjednoczonych. Wybór Baracka Obamy na prezydenta szybko jednak rozwiał nasze nadzieje. Nowy prezydent ze swoją administracją wycofał się z planów rozmieszczenia tarczy w Europie Środkowej a swojego „największego sojusznika” nie raczył nawet poinformować o tym fakcie. Tymczasem premier Donald Tusk i minister Radosław Sikorski twierdzili, że powstanie amerykańskiej bazy nie jest zagrożone… Zagrożone może być jednak bezpieczeństwo naszego kraju, bo okazuje się że Rosjanie wcale nie zamierzają zaniechać rozmieszczenia własnych rakiet w bezpośrednim sąsiedztwie Polski.
Ostatnio coraz częściej pojawiają się głosy, że na otarcie łez Stany Zjednoczone mają zamiar wreszcie znieść wizy dla Polaków, które co tu dużo mówić, uwłaczają godności polskich obywateli i całej Polonii amerykańskiej. Czy tak się jednak stanie? Szczerze w to wątpię…

Robert Telus: www.telusrobert.pl
Poseł na Sejm RP

23 września 2009
Powiązane

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak