Szanowny Panie Ministrze,
Wolność słowa i wypowiedzi jest filarem państwa demokratycznego, jednakże w ostatnich tygodniach z różnych stron społecznościowych w internecie zalewa nas atak na osoby publiczne i prywatne, reprezentujące prawicowe poglądy w życiu społeczno-politycznym.
Panie Ministrze w dniu 16.05.2020 r. o godzinie 1.02 przeglądając stronę internetową natknąłem się na wpis, znieważający Prezydenta Rzeczypospolitej , (wpis w załączeniu) : ,,Możecie pisowskie gównojady wyć. Nie będzie Dudy prezydenta już po pierwszej turze. A w drugiej tsunami zmiecie waszego śmiecia z urzędu.” Polak z Kujaw.
Wolność słowa kończy się w miejscu, którym nawet osoba publiczna jest znieważana lub się jej grozi.
Istotnym jest podejmowanie działań ograniczających hejt w mediach społecznościowych, ich brak jest zachętą dla osób, które zamieszczają wulgarne wpisy i czują się bezkarne, eskalując wręcz działania, zagrażające swobodzie, jednostki i jej zdrowiu i życiu.
Panie Ministrze otrzymałem wiadomość drogą mailową, z której wynika, że od dwóch tygodni Kaja Godek jest obiektem medialnego hejtu, w internecie. Osoby wysyłające maile, życzą jej śmierci, a niektórzy wprost nawołują do tego, aby ktoś ją zgwałcił, zabił, zrobił fizycznie krzywdę. Media społecznościowe Fundacji Życie i Rodzina, jak i profile samej pani Godek zostały w sposób systematyczny zaatakowane, w których jest regularnie wyśmiewana, poniżana, zniesławiana i zastraszana. Co więcej znaleźli się i tacy, którzy w serwisach typu TikTok, czy Instagram zamieszczali zdjęcia i nagrania nawołujące wprost do zamachu na Kaję Godek. Tego typu materiałów jest naprawdę dużo. Czy wie Pan, że to, co dzieje się w sieci od dawna ma przełożenie na to, czego doświadcza pani Godek w realnym świecie? Wielokrotnie spotkała się już z nieprzyjemnościami na ulicy i w miejscach, w których przebywała zupełnie prywatnie. Pani Godek była atakowana werbalnie za to, że działa przeciw aborcji. W sieci powstają grupy sprofilowane specjalnie na to, aby uprzykrzyć jej życie i wulgarnie wyzywać. Rozpowszechniane są kłamliwe informacje o Pani Kai Godek oraz o całej Fundacji Życie i Rodzina, a projekt #ZATRZYMAJABORCJĘ nazywany jest średniowiecznym, nieludzkim, podyktowanym nienawiścią do kobiet.
Pragniemy wolności słowa, dostępu do debaty publicznej, marzyliśmy o komunikacyjnym egalitaryzmie.
,,dla takich jak Ty nie mam szacunku” - uznała za stosowne poinformować niejaka Victoria Maria Henao (obecnie konto niedostępne) dziewczynę, która próbowała powstrzymać koleżankę od wykonania aborcji (pisownia oryginalna włącznie z wielkim T w słowie Ty). Natomiast Antonina Jamrozik z nakładką na zdjęciu
„ strefa wolna od nienawiści” pisze :”Uprasza się o zalanie tej pizdy hejtem pod tym postem. Poświęćcie choćby sekundkę na reakcję haha...”
Odkąd anonimizując wiadomość oddzielono ją od nadawcy, komunikacja straciła twarz, a tracąc cel: przekazanie informacji, straciła czystość. Jakby tego jeszcze było mało, komunikacja z sytuacji intymnej, zwykle dwuosobowej, stała się przedstawieniem, w którym aktor - nadawca informacji stoi na środku sceny w świetle reflektorów, każdy może dopisać swoją kwestię do scenariusza, im bardziej obelżywie zabrzmi, tym lepiej. Na trybunach ledwie mieszczą się napisy głównych sponsorów: wolny Internet, strefa wolna od lgbt, strefa wolna od nienawiści, równouprawnienie, stop homofobii. Mamy obecnie do czynieniem z farmami płatnych trolli, jak w najnowszym filmie Komasy “Sala samobójców. Hejter”. Znamy to dobrze, np. „Sok z Buraka”.
Szanowny Panie Ministrze, nie można dopuścić do bezkarnego znieważania ludzi, mamy przykład, lekarza, profesora medycyny, który pod wpływem hejtu popełnił samobójstwo.
Zwracam się z prośbą o sprawdzenie przez podległe Panu służby przedstawionych przeze mnie informacji oraz przejrzenia obecnego prawodawstwa pod kątem egzekwowania prawa w celu wzmocnienia ochrony przed anonimowym hejtem jednostki np. przez wprowadzenia nakazu podania imienia i nazwiska miejscowości oraz kraju osoby dokonującej wpis. Media społecznościowe niestety kształtują w obecnych czasach relacje międzyludzkie, jeżeli nie położymy tamy nienawiści wylewającej się z nich, to dajemy przyzwolenie na powolne zdziczenie społeczeństwa. Panie Ministrze wszyscy mamy świadomość, że konieczne są konkretne regulacje prawne.
Poseł na Sejm RP
Grzegorz Lorek
19 maja 2020
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Hejt: chichot Geremka zza grobu
chichot Geremka zza grobu