W stanie wojennym p. red. Jacek Żakowski był represjonowany i nie mógł znaleźć pracy. Zaoferowali mu ją zakonnicy i został redaktorem ich czasopisma „Powściągliwość i praca”. Miał też prelekcje w salach kościelnych. W imieniu ks. Józefa Belniaka, wówczas przełożonego Domu Zakonnego w Łodzi oraz Duszpasterstwa Ludzi Pracy zapraszałem go do kościoła św. Teresy. Otrzymywał za swoje występy honorarium. Może niezbyt wysokie, ale znaczące. W dzisiejszej GW zaczyna swój felieton od słów „Nie jestem katolikiem”. No cóż, jego sprawa, ale tym bardziej oczekiwałbym jakichś uczuć wdzięczności w stosunku do polskiego Kościoła. Pan Redaktor zajął się słowami Przewodniczącego Episkopatu Polski abp. Stanisława Gądeckiego, w którym ów stwierdził, że „katolicy nie mogą wspierać programów, które promują aborcję, starają się przedefiniować instytucję małżeństwa, usiłują ograniczyć prawa rodziców w zakresie odpowiedzialności za wychowanie dzieci, propagują demoralizację dzieci i młodzieży. Nie mogą się decydować na wybór kandydata, który wyraża poglądy budzące zastrzeżenia z punktu widzenia moralnego oraz ryzykowne z punktu widzenia politycznego.”
Oraz, że katolicy powinni „popierać programy broniące prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, gwarantujące prawną definicję małżeństwa jako trwałego związku jednego mężczyzny i jednej kobiety, promujące politykę rodzinną, wspierające dzietność, gwarantujące prawo rodziców do wychowania władnego potomstwa zgodnie z wyznawaną wiarą i moralnymi przekonaniami.”
Następnie p. Redaktor stwierdza, iż „takiej partii (?) w Polsce nie ma”. Wolno mu tak uważać, ale nie wolno robić z Arcybiskupa i Czytelników „przygłupów”. Bo okazuje się, że sprzeciw wobec wychowania seksualnego oznacza promowanie aborcji… Oszczędzę moim Czytelnikom pozostałych stwierdzeń p. J. Żakowskiego, bo są podobnie pokrętne. Wynika z nich teza, że Arcybiskup wzywa do bojkotu wyborów.
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
4 października 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz