Skip to main content

BIULETYN INFORMACYJNY Nr 8 październik 2015

portret użytkownika Towarzystwo Patriotyczne

Ppłk Lucjan BRYCHT – nie żyje...
23 października 2015 r., w Łodzi, zmarł żołnierz – legenda, ”wyklęty”: ppłk LUCJAN BRYCHT ps.” Zaczep”. Żył 88 lat. Był jednym z ostatnich żołnierzy ” WARSZYCA”, z którymi mamy jeszcze szczęście obcować za naszego życia. Od których możemy live nauczyć się prawdziwej miłości i ofiary dla Ojczyzny. Bohaterowie, niestety też odchodzą. Nauczmy się ich szybko kochać, „za chwilę” wszyscy odejdą…

LUCJAN HENRYK BRYCHT

Ur.26.06.1927 r. w Dmeninie k/Radomska, imiona rodziców: Józef – Aleksandra; Znany też jako: JULIAN MATRAS. W latach 1944 -1947 prowadził działalność konspiracyjną w Szarych Szeregach, w Konspiracyjnym Wojsku Polskim ps. ”ZACZEP ”. Po ujawnieniu się 17.03.1947 r., zostaje aresztowany przez UBP w Radomsku, z którego brawurowo ucieka przez okno. Ukrywa się pod nazwiskiem JULIAN MATRAS. W lutym 1948 r. ponownie podejmuje działalność w KWP, tym razem na terenie Wrocławia. 4 grudnia 1948 roku zostaje aresztowany z grupą osób podejrzanych o ”dokonywanie napadów terrorystyczno – rabunkowych” na terenie Wrocławia. Zostaje osadzony w areszcie śledczym WUBP we Wrocławiu a sprawę przejmuje Wydział Śledczy WUBP, który 28 grudnia 1948 r. kieruje sprawę do Wojskowej Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu. W śledztwie jako Julian Matras, jest oskarżony o niepoinformowanie władz o znajomości z… Lucjanem Brychtem, mimo posiadania wiedzy o jego działalności konspiracyjnej. Zostaje oskarżony o zamiar (!) zamachu na funkcjonariuszy MO, przechowywanie broni oraz o działalność od lutego do grudnia 1948, w ”nielegalnej organizacji”. Skazany w trybie doraźnym, podczas procesu pokazowego, wyrokiem WSR we Wrocławiu z dn. 20 stycznia 1949 r. na karę śmierci.

10 lutego 1949, prawem łaski Prezydenta, ks. zostaje zamieniona na dożywocie. Dnia 27. 10. 1953 r., na mocy decyzji Rady Państwa zmniejszono karę do 12 lat więzienia. W wyniku rewizji z dnia 18.04. 1955 r., Najwyższy Sąd Wojskowy dokonał zmiany kwalifikacji prawnej części czynów. Zwolniony przedterminowo 8. 11.1956 r. Osadzony kolejno Więzieniu nr 1 we Wrocławiu, w Goleniowie, w Strzelcach Opolskich, Sieradzu i w Więzieniu nr 1 w Łodzi. Po wojnie jako figurant ” Znajomy ” inwigilowany przez referat ds. SB KPMO w Radomsku ze względu na przeszłość, działalność w stowarzyszeniu PAX oraz negatywny stosunek do rzeczywistości PRL. Inwigilację zakończono 5.11. 1974 r. We Wrocławiu wydział „C” KWMO na potrzeby Wydziału II Biura ”C” MSW prowadził akta „ugrupowania b. n., dowódca – Lucjan Brycht vel Julian Matras, okres działalności: luty- grudzień, obszar działalności- Wrocław”- do 03. 06.1976.

Opracowanie nr 279 dot. konspiracyjnego Wojska Polskiego w woj. łódzkim 1945- 1948 t 2, zawiera kwestionariusze osobowe członków organizacji opracowane przez Wydz. ”C” KWMO Łódź, w tym kwestionariusz L. Brychta. W teczce TW „Skarbiec” znajdują się doniesienia dot. Lucjana Brychta dot. okresu
11.04.1963 – 12.08.1977. Inna teczka – lokalu kontaktowego (LK) „Chata” prowadzona przez Ref. V RUSW Radomsko, zawiera informacje w związku z zamieszkiwaniem w budynku sąsiadującym z lokalem kontaktowym. Ta ostatnia inwigilacja trwała w okresie 17.06.1985 do 18.01. 1990.

(na podstawie materiałów IPN opracował: Tadeusz Dudkiewicz)

Pogrzeb śp. ppłk Lucjana Brychta odbył się we wtorek 27 października, o godz. 14:00, w Radomsku na Cmentarzu Starym. Mimo wczesnej pory, plac wokół Kaplicy Cmentarnej wypełnił się wyjątkowo dużą ilością osób, które przyszły oddać hołd i wyrazić swój szacunek nietuzinkowemu bohaterowi. Kaplica wypełniona do ostatniego miejsca. Przy trumnie wartę honorową pełnili żołnierze Kompanii Honorowej Wojska Polskiego, JW w Tomaszowie Maz. Na trumnie poduszka pełna odznaczeń i medali. W ostatnią drogę na wieczną wartę swego druha odprowadzili koledzy z konspiracji, z pułkownikiem WP w stanie spoczynku – b. ministrem Zbigniewem Zielińskim, który nie kryjąc swojego wzruszenia - w bardzo ciepłych, serdecznych słowach pożegnał śp. ppłk Lucjana Brychta. W uroczystości pogrzebowej, w przeciwieństwie do dotychczasowych pogrzebów „wyklętych” lub ich najbliższych, po raz pierwszy uczestniczyła Prezydent Miasta Radomska, która porównała zmarłego do jednego z bohaterów sienkiewiczowskiej Trylogii – pułkownika Michała Wołodyjowskiego. Każdy kto znał śp. ppłk Lucjana Brychta uzna, że na taki zaszczyt w pełni zasłużył.

Po salwie honorowej oddanej przez Kompanię Honorową i przy dźwiękach „Ciszy”, Nasz ”Wyklęty” spoczął w rodzinnym grobie obok swojej małżonki – Wiesławy, która tylko od sierpnia br. czekała na swojego ukochanego bohatera. Teraz razem mogą zasłużenie korzystać z lokum w Domu Pana. Wszak poeta powiedział już dawno, że ”jeśli komu otwarta droga do nieba – tym co służą Ojczyźnie”. Po zakończeniu ceremonii pogrzebowej, członkowie Towarzystwa Patriotycznego Radomsko, oznakowali miejsce spoczynku bohatera Konspiracyjnego Wojska Polskiego metalowym biało-czerwonym proporczykiem - na zawsze dla żywych – powiedział Przewodniczący Towarzystwa. O tej akcji piszemy w innym miejscu.
Pełni dumy i zadumy opuszczaliśmy radomszczański Stary Cmentarz.

(TD)

ODSZEDŁ NASZ PRZYJACIEL

To był wyjątkowy człowiek. Od pierwszych dni naszego poznania się, dał się poznać jako ten, na którego możemy liczyć. Wiek, choroba, ciągle niedokończona budowa umiłowanej Polski, nie wygasiły Jego przekonania, że nie wszystko zostało zdobyte. Całą nadzieję - co oczywiste - pokładał w naszym pokoleniu. Od początku przyjął naszą działalność z radością i nieukrywaną nadzieją. Zawsze chętnie uczestniczył w naszych patriotycznych spotkaniach. Wspierał nas nawet wtedy, gdy innym było trudno stanąć po stronie racji. Był dla nas największym wsparciem w walce z bluźniercą za słowa: „żołnierze przeklęci”. Gdy za milczące wsparcie bluźniercy przez Prezydent Miasta i Przewodniczącego Rady Miasta, ogłosiliśmy publiczny bojkot patriotycznych uroczystości organizowanych przez Urząd Miasta, był jedynym, który oficjalnie i czynnie poparł nasz protest. Także później, jako jedyny z pokrzywdzonych, był zdecydowany podpisać swoje pełnomocnictwo dla TP, celem dalszego procesowania o godność i honor wszystkich ”wyklętych”. O tym, do tej pory nie mówiliśmy oficjalnie. Był bardzo skromny, trzeba było wiele dni i godzin rozmów i wspomnień aby odsunął nam zasłonę ze swojej wspanialej przeszłości. Nie pozwalał mi zwracać się do siebie słowami, najpierw: „Panie majorze” a później „Panie pułkowniku”. Mówił: ”Panie Lucjanie, wystarczy”. Już w mojej bardzo wczesnej młodości znałem treść słów „Katyń” i „Zapluty karzeł reakcji”. Dziś obcowanie i współpraca z ludźmi, którzy od mojej wczesnej młodości byli niewyobrażanie niedoścignionym wzorem, jest dla mnie i moich przyjaciół z TP, istnym darem Bożym. Ostatni kwartał w Jego życiu był wprost koszmarny. W sierpniu nagle stracił swoją małżonkę. Fizyczne wyczerpanie organizmu oraz samotność i postępująca choroba nie dawały wielkiej nadziei. Nie opuścili Go druhowie z KWP z płk Zbigniewem Zielińskim na czele oraz TP i Przewodniczący TP. Do ostatnich chwil byliśmy z Nim i dla Niego. Niektórym trudno będzie uwierzyć, że w ostatnich dniach życia wolał do nas zwrócić się o pomoc niż gdzie indziej. Taka jest prawda. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy. Z takim obrazem Towarzystwa Patriotycznego odszedł od nas Nasz Przyjaciel.
Z Bogiem, Panie Lucjanie …†

(Tadeusz Dudkiewicz)

BIAŁO – CZERWONY PTASZEK

W latach represji komunistycznych tych, którzy stawiali opór obcej demokracji, nazywano bandytami, więziono, mordowano a następnie zakopywano w nieznanych do dziś mogiłach tworząc z nich ”więźniów po śmierci ”. Czas się zmienił, dziś odkrywamy nieznane mogiły ze szczątkami naszych wyklętych bohaterów. Czas na zmiany. Teraz będzie inaczej. Towarzystwo Patriotyczne Radomsko pragnie wprowadzić stały zwyczaj oznakowania mogił wszystkich bohaterów, którzy walczyli o wolność i niepodległość Ojczyzny, składali na Jej ołtarzu ofiarę swojego życia. Prosty metalowy biało - czerwony proporczyk, niczym biało - czerwony ptaszek, ustawiony na mogile, zawsze będzie wskazywał miejsce spoczynku bohatera.
Aby już nigdy nie było ”więźniów po śmierci”, aby już nigdy bohaterowie nie byli zapomniani. Po raz pierwszy postawiliśmy taki proporczyk na mogile śp. ppłk Lucjana Brychta. Podobne proporczyki będziemy stawiać wszystkim naszym bohaterom, naszym patriotycznym ikonom!

(Tadeusz Dudkiewicz)

Towarzystwo Patriotyczne Radomsko, korespondencja: 97-500 Radomsko, Jagiellońska 17/15 tel. 782 554 596
KRS 0000355461 – Konto bankowe: 97 1240 3132 1111 0010 6319 3814;

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak