Za wypowiadane słowa trzeba odpowiadać…
Wszyscy wysłuchujemy w radio lub telewizji…albo odczytujemy w tytułach gazet lapidarne wezwania bądź opinie na temat czekających nas wyborów. Sympatie dla partii startujących w wyborach rozkładają się rozmaicie, ale staje się już coraz bardziej oczywiste, że te wybory wygra PiS. To dla wielu związanych z obozem władzy wydaje się być końcem świata, ich świata. Pewnie tak jest zważywszy, że wygrywający wybory nie może i nie zechce wchodzić w stare buty, cholewy dziurawe, w których można …z podwiniętą podeszwą …śmiesznie wirować w walcu … na parkiecie…? Na jakim parkiecie?
To musi już być i będzie inna sala balowa, nie koniecznie szamerowana oligarchiczną klientelą ale przepychem pięknych umysłów i empatycznych osobowości. Niech nam towarzyszy na co dzień władza, na wszystkich szczeblach, która nie pozostawia nikogo samego, bezbronnego wobec przemocy skądkolwiek by ona nadeszła. Szczególnie myślę tu o strukturach państwa, gdzie bezduszny urzędnik czyni tyle zła jakiego nawet agresor z zewnątrz nie odważy się czynić.
Obserwujemy też powstawanie koalicji przeciwko spodziewanemu zwycięzcy. Używa się w tym celu głównie werbalnych technik całkowicie pomijając fakty, liczby i za nic mając osobiste doświadczenia każdego z nas. Prym wodzi w tym jeden z polskich dzienników i ich ulubieniec Janusz Palikot. Oto czytam m. in. na Onecie wybite dużymi, wytłuszczonymi literami słowa Krwawa zemsta PiS. Niech Tusk prosi o azyl. Kilka dni wcześniej na tym samym Onecie czytałem słowa jakie wypowiedział niejaki Żyrinowski podczas wizyty w Polsce. Powiedział mianowicie, że w przyszłym roku, w czerwcu wybuchnie wojna a na pytanie z kim odpowiedział, że między Rosją a Niemcami. Dodał, że połowa Polaków zostanie rozstrzelana a druga połowa spalona bo rzecz cała odbędzie się na terenie naszego kraju? Wyjaśnił też zdumionemu dziennikarzowi, że gdyby Polska lekkomyślnie nie oddaliła się spod opieki Rosji to do tego by nie doszło. Streszczam z pamięci ten tekst, jaki przeczytałem ale uderza mnie ta zbieżność w skuteczności doboru argumentów by wywołać strach ? Panikę? Obaj panowie od lat odgrywają w polityce rolę, którą Francuzi nazwali trafnie enfant terrible. Już wyjaśniam. To taki niegrzeczny dzieciak co na imieninach u cioci Zuzi obleje czerwonym barszczem zabytkową otomanę…w szkole pociągnie za warkocz koleżankę Basię albo…wsadzi żabę do piórnika …Izie…i…i …puści… bąka podczas tea time w salonie…? No dziecko, powiedzą wszyscy spuszczając oczy. Ale jeden z tych „dzieciaków „ jest v-ce przewodniczącym Dumy, odpowiednikiem Sejmu w Rosji a nasz ulubieniec jest członkiem najrozmaitszych gremiów sejmowych i nie tylko. Jest Doktorem Filozofii i zastanawia mnie jak mój patron, tam gdzieś na Elizejskich Polach odbiera te ekscesy pana Janusza gdy biega po sejmie z coltem a na konferencji występuje z nieudolną podróbką męskiej dumy i urody ? Przypominam też Państwu, że wcześniej pan Janusz wybierał się na polowania i obiecywał, że osobiście będzie wyprawiał skóry swych trofeów. Czy można to wszystko zapomnieć i mówić…no Boże, każdemu…dzieciakowi przydarzyć się może.
Idźmy koniecznie wszyscy na te wybory bo nie sposób by tak miało trwać choćby dzień dłużej!
S e n e k a
23 października 2015
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz