Fundacja Mamy i Taty wysyła listy przeciw konwencji „antyprzemocowej" Rady Europy. Zdaniem autorów akcji, tylko taka zmasowana kampania nacisku na władze, przeprowadzona przez środowiska stojące na straży rodziny może przynieść skutek.
Trwa dyskusja nad podpisaniem Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej z dnia 11 maja 2011 roku. Pod tą szlachetnie brzmiącą deklaracją, kryje się skrajnie zideologizowany dokument nasycony lewackimi treściami. Jego wdrożenie go do polskiego prawodawstwa będzie otwarciem go na wprowadzenie regulacji sprzeciwiających się prawu naturalnemu.
Na zagrożenia płynące z Konwencji wskazuje Fundacja Mamy i Taty. - Dokument ten oprócz słusznych regulacji zwalczających przemoc wobec obywateli zawiera szereg zapisów sprzecznych z polskim porządkiem konstytucyjnym a motywowanych ideologiczną chęcią forsowania szkodliwych społecznie zmian obyczajowych mających na celu redefinicję pojęcia płci i w konsekwencji destrukcję klasycznej definicji małżeństwa i rodziny - twierdzi członek zarządu Fundacji, Paweł Woliński. Zdaniem tej instytucji nie powinno się także określać przemocy w rodzinie jako „strukturalnej”, warunkowanej płcią. Dlatego też pomysłodawcy proponują wysyłanie listów protestacyjnych do premiera, ministra sprawiedliwości i pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
Wyślij pilnie protest do :
Sz. Pan Donald Tusk, Premier RP
premier@kprm.gov.pl
lub/i
kontakt@kprm.gov.pl
Sz. Pani Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Minister Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania
bprt@kprm.gov.pl
lub/i
biuro@kozlowska-rajewicz.pl
tel. 504-257-682, (22) 694 63 64
Sz. Pan Jarosław Gowin, Minister
bm@ms.gov.pl
Sz. Pan Piotr Dradziński, Szef Gabinetu Politycznego Ministra Sprawiedliwości
gpm@ms.gov.pl
Prześlij znajomym !
Szanowna Pani Minister,
Szanowny Panie Premierze,
Szanowny Panie Ministrze,
Szanowny Panie Dyrektorze,
Wyrażam swój stanowczy sprzeciw wobec planów ratyfikowania przez Polskę Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Szczególnie bulwersujące są zapisy, które w swej istocie mogą być używane jako przeniknięte ideologią gender narzędzia zmian społecznych sprzecznych z polskim porządkiem konstytucyjnym.
Za niedopuszczalne uważam m.in. stwierdzenie z Preambuły, że przemoc wobec kobiet ma charakter strukturalny i jest warunkowana płcią. Poza tym nie do przyjęcia jest zapis z art. 3c Konwencji, który sprowadza płeć "wyłącznie do społecznie skonstruowanych ról, zachowań, działań i cech, które dane społeczeństwo uznaje za właściwe dla kobiet i mężczyzn".
Haniebny jest też zapis w art. 12 ust. 1, który narzuca "promowanie zmian w społecznych i kulturowych wzorcach zachowań kobiet i mężczyzn w celu wykorzenienia uprzedzeń, zwyczajów, tradycji i wszelkich innych praktyk opartych na pojęciu niższości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn". Wiąże się z tym również budzący zdecydowany sprzeciw art. 14 dot. "obowiązku w zakresie edukacji szkolnej uwzględniania w materiałach dydaktycznych kwestii tzw. niestereotypowych ról płciowych".
Szanowni Państwo stosowanie przemocy, choćby najłagodniejszej, względem kobiet jest hańbą dla mężczyzny. Niestety, obserwujemy jak rosnąca fala „równouprawnienia płci” sprawia, że ten tradycyjny paradygmat ulega erozji, przez co cierpią kobiety.
Piszę to by uzmysłowić Państwu, że „ideologia gender”, której hołduje Pani Minister i ku której skłania się Pan Premier, a która wyrasta z dążenia do wyeliminowania różnic miedzy kobietami i mężczyznami za pomocą przymusu państwowego i inżynierii społecznej, jest przyczyną narastania przemocy wobec kobiet, a nie sposobem na jej ograniczenie.
Zarówno Rada Europy, zaślepiona ideologicznymi celami, jakie sobie wyznaczyła, jak również Pani Minister i Pan Premier, poprzez ratyfikację CAHVIO poważnie przyczynią się do realnego pogorszenia sytuacji kobiet w naszym kraju. Jeśli chcecie Państwo ograniczać przemoc wobec kobiet, to wesprzyjcie tradycyjne wartości, na których nas wychowywano i wśród których, na czołowym miejscu, stał (bo równościowe absurdy go stamtąd rugują) szacunek dla kobiet i bezwzględny nakaz ich ochrony.
Stanowczo protestuję przeciwko dążeniom do ratyfikowania tej konwencji!
Z poważaniem,
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz