Słowo Kombatanta Drugiej Konspiracji

Losy rotmistrza Witolda Pileckiego – jednego z najmężniejszych żołnierzy całej II wojny światowej – są jedną z najbardziej tragicznych polskich historii w XX wieku.
Pilecki, jako pierwszy więzień obozu Auschwitz wyniósł poza druty szczegóły hitlerowskich zbrodni. Jego raporty na ten temat były znakomitą wywiadowczą robotą, ale jeszcze bardziej sensacyjne było to, jak Pilecki do oświęcimskiego piekła w ogóle trafił.

Dał się Niemcom celowo złapać. A po dwóch i pół roku w obozie, kiedy jego konspiracyjna działalność była zagrożona, po prostu uciekł. Wymknął się Hitlerowcom i za to nie udało mu się ujść z życiem z powojennej Polski. Władze zgotowały mu tortury, fałszywe oskarżenia i haniebną śmierć. Jesteśmy w przededniu odnalezienia i godnego uhonorowania doczesnych szczątków kandydata na ołtarze Witolda Pileckiego.

Całe życie Pileckich, przodków a także potomków Witolda, to lustro, w którym wielu z nas starszych i młodszym może zobaczyć odbicie swoich losów.
Dzięki młodym historykom możemy i przywracamy pamięć żołnierza Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, za którą oddał życie. Zarówno Jego odwaga, jak i wielu innych podobnych Rotmistrzowi - nam żyjącym kombatantom – i naszym następcom wytycza obowiązki skierowane w przyszłość.

Moderatorem Marszu jest człowiek solidarności, słowo spinające członka drugiej konspiracji, a otwarcie wystawy poświęconej Żołnierzom Wyklętym przez przedstawiciela kolejnego pokolenia Polaków, jest wymowne i budujące.

Za chwilę otworzymy Wystawę plenerową „Żołnierze Wyklęci” - Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku”. Niech ten akt będzie symbolicznym akcentem spinającym naszą przeszłości i przyszłość.