z naszego archiwum
Ojciec św. Jan Paweł II nauczał nas: „Jeśli chcesz znaleźć źródło musisz iść do góry, pod prąd. Przedzieraj się, szukaj nie ustępuj…”
Prezydent LECH KACZYŃSKI nie ustępował. Gdy trzeba było, zadziornie i z talentem uświadamiał wielkim tego świata, że Polska nie z przypadku pieczętuje się orłem w koronie, że ma synów i córki, którzy przez pokolenia zachowali wierność wartościom uniwersalnym a taką jest miłość Ojczyzny, bez względu na okoliczności.
Opatrzność stale obecna w dziejach, bardzo oszczędnie obdarza narody postaciami wielkimi. Myśmy mieli szczęście, nam się udało. Jego talent skupienia wokół siebie najlepszych widać najpełniej, wszak ocenę wydaje dziś suweren, cały naród.
Kondycji Polaków nie odda żaden słupek badaczy a w ocenie wielkości przywódcy i jego drużyny, zbędny jest wzorzec metryczny z Sevres.
Ale Bóg ma też swoich ulubieńców i tak jak my pragnie mieć ich przy sobie. Odchodzą wtedy w kwiecie wieku, możliwości twórczych.
Pozostaje pusty dom, puste miejsce przy stole,,,,
Tylko bohaterów wtedy nam przybyło!
Cześć ich pamięci!
Seneka
15 czerwca 2010
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Odpowiedź w odnośniku
Patrz komentarz nr 3 do:
http://trybunalscy.pl/node/2470
Największa postać wspólczesności
Panie Senoko (dzięki zdjęciu rozpoznaje kto Pan jesteś) rozumiem, że Thacher Klaus i Orban to pikusie.