My tu sobie gadu gadu...

Sytuacja może nie jest do końca tak jak ją przedstawiasz. W d..pę dostali ludzie administrowani przez TBS. TBS to jest nieokreślona formuła prawna , która co miesiąc może podwyższać czynsze na co ludzie mieszkający w ramionach TBS nie mają żadnego wpływu. Pozytywną cechą rzadu PiS z "dodatkami" była ustawa oddająca ludziom zrzeszonym w Społdzielniach Mieszkaniowych oddając mieszkania za przysłowiową złotkówkę , co miało dać asumpt tworzenia wspolnot mieszkaniowych i tym sposobem mieć realny wpływ na wydawane pieniążki za to co określa się czynszem. SP-nie mieszkaniowe są różnej wielkości, niektóre zrzeszają i nawet 50 tys ludzi.Na czym polega cwancygier , ażeby zmienić np. niedobry statut tzw. Spółdzielni. Musi być zwołane walne zgromadzenie spółdzielców czyli np. 25tys. członków +1. Czy jest to możliwe? Raczej nie. Natomiast tzw.Zarząd Spółdzielni czyli trzech p-rezesów i księgowa ograbia swoich członków w majestacie prawa uchwalając sobie np. podwyżkę czynszów niczym nie podpartą.No przepraszam uzasadnienie może być niebotycznymi podwyżkami lub tantiemami członków Zarządu.Z TbS -ami jest podobnie. Miałem z tą sitwą do czynienia na własnej skórze. A uratowała mnie zwykła pani kasjerka , która okazała swoje Wielkie serduszko,jakby nie ta zwykła sytuacja pan prezio TBS zarobiłby może jakieś 254 mln na stare pieniądze.Na pewno łapówka byłaby niezła. Sprawa w majestacie prawa.Nic do udowodnienia , a skarb państwa miałby 254 mln do tyłu , czyli my wszyszcy bo lojalnie płacimy podatki, pieniądze zadłużonej rodziny przejmuje skarb państwa, czyli mieszkanie staje się czyste. Pan prezio TBS dysponuje nowym zasobem mieszkaniowym.
Co do tych podwyżek. Jeśli ludziska nie będą się organizować w Wspolnoty Mieszkaniowe tym gorze dla nich.Kapitalizm jest The best. To future to capitalism.Pozdrawiam