W zaparte...

W zaparte... Były funkcjonariusz bezpieki zeznając pod przysięgą przed prokuratorem mówi: "nic nie wiem, nie widziałem, nie znam go, to nie moja sprawa... A z dokumentów wynika co innego...Do końca w zaparte... Były TW zaprzecza, że współpracował. Przyciśnięty dowodami do muru twierdzi, że owszem, tak, ale starał się nikomu nie szkodzić. Gdy okazuje się, iz zaszkodził i to bardzo, oświadcza, że wcale to nie tak, bo pewno UBek źle to zinterpretował. A w ogóle na pewno teczki są fałszywe...Do końca w zaparte... jednej z firm kontrola wykryła, że jedna z kasjerek przywłaszczyła sobie przez trzy miesiące około 40tys. zł. Mimo ewidentnych dowodów winy nie przyznawała się i dodatkowo obciążała Koleżanki pracujące w sąsiednich okienkach...W zaparte... centrum dużego miasta. Samochód wjechał na czerwonym świetle na przejście dla pieszych. Potrącił pieszego. Mimo jednoznacznych zeznań świadków wypadku kierowca upierał się że to nie jego wina - "On wtargnął mi na jezdnię! To nie moja - to jego wina!Nawet przed Sądem do końca szedł w zaparte... Liczył, że może sie uda... Chłopak znany z łobuzerskich wybryków wybił szybę w drzwiach wejściowych do szkoły. Na zebranie rodziców z Wychowawcą przybył ojciec łobuza i wygrażając wszystkim pięścią oświadczył, że "Mateuszek jest niewinny, to takie spokojne dziecko, ktoś go wrobił, a nawet jak to on wybił, to koledzy go namówili, a w takim razie on za szklarza płacił nie będzie - niech wszyscy płacą W zaparte... Pijaną dziewczynę, uczennicę gimnazjum, znaleziono leżącą pod ławką w stanie alkoholowego upojenia na osiedlowym skwerze. Znana ona była już sąsiadom i nauczycielom w szkole z tego, iż mimo młodego wieku ma problem z alkoholem. Policja zaprowadziła dziewczynę do jej domu. Mamusia dziewczyny nie przyjęła do wiadomości oświadczenia policjantów, że widziano jej córkę pijącą na skwerze wódkę. To niemożliwe - odpowiedziała - moja córcia nie pije, a poza tym to zawiść i złośliwość sąsiadów, bo to na pewno nie była ona, a dzisiaj ona zjadła śledzia i na pewno się podtruła, biedne dziecko... Ależ proszę Pani, ona ma 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu!!! odrzekł policjant. To niemożliwe, Panowie na pewno się pomylili, biedne dziecko. Do końca w zaparte... Wszystkim, którzy zapomnieli co znaczą takie pojęcia jak: odpowiedzialność za słowa i czyny i na co dzień w wielu sprawach idą w zaparte' i, co gorsze, dają zły przykład swoim dzieciom oraz młodemu pokoleniu życzę, by jak najszybciej spotkali kogoś, kto "pójdzie w zaparte bardziej niż oni. I nie narzekajcie wtedy, że "świat jest zły i niesprawiedliwy

Piotr Majcher

14 czerwca 2007