Od dzisiaj przez 9 dni cały świat modli się o to, aby Ameryka uniknęła aborcyjnego trzęsienia ziemi, jakie szykuje jej Barack Obama. Przeczytaj więcej o ustawie FOCA.
Nowy prezydent USA jest jednym z najsłabiej znanych polityków w historii tego kraju. Do dzisiaj pojawiają się wątpliwości, gdzie właściwie się urodził i jakie ma naprawdę poglądy. Pewne są natomiast jego związki z amerykańskimi komunistami, rasistowskim pastorem Jeremiaszem Wright'em, nauka w szkole koranicznej oraz bliskie kontakty z organizacjami, które żyją z tego, że zabijają dzieci poczęte. - Pierwszą rzeczą jaką zrobię jako prezydent, będzie podpisanie Freedom of Choice Act - obiecywał Barack Obama w kampanii wyborczej. Dlaczego oświadczenie to wzbudziło euforię ruchów proaborcyjnych, a w skrzynkach e-mailowych wielu z nas pojawiły się w ostatnich dniach listy z wezwaniem do modlitwy o cud?
Get Flash Player
The Freedom of Choice Act (pełen tekst) to ustawa Kongresu USA, która - o ile zostanie zatwierdzona - będzie miała moc prawną przewyższającą prawa stanowe. Do tej pory to właśnie ono regulowało problem aborcji. Są więc stany, gdzie jest ona znacznie ograniczona oraz takie, w których jest dostępna praktycznie na żądanie. Zatwierdzenie FOCA oznacza zlikwidowanie wszelkich obowiązujących aktualnie ograniczeń w dostępności aborcji na życzenie w USA.
W propozycji ustawy FOCA możemy przeczytać (cytat):
„Rząd nie może:
1. pozbawić kobiety prawa wyboru czy chce ona: a) urodzić dziecko, b) zakończyć ciążę zanim płód nabędzie zdolności utrzymania się przy życiu, c) zakończyć ciążę po tym momencie, o ile jest to niezbędne, by ochronić życie lub zdrowie kobiety.
2. przeszkadzać w egzekucji praw wynikających z punktu 1) za pomocą regulacji, lub przepisów dotyczących świadczeń, usług, informacji.
Ustawa ta dotyczy wszelkich praw, zarządzeń, regulacji, decyzji administracyjnych, praktyk i innych postanowień o mocy prawej, na poziomie federalnym, stanowym i lokalnym, które zostały lub mogą zostać wprowadzone przed lub po dacie wprowadzenia niniejszego prawa w życie".
Co to oznacza w praktyce?
1. Przywrócenie bestialskiej procedury tzw. aborcji przez częściowe urodzenie, dokonywanej w zaawansowanej ciąży, czyli po 20 tygodniu, gdy dziecko jest już w pełni rozwinięte. Zobacz na czym polega partial birth abortion.
2. Wszystkie szpitale, wliczając w to szpitale katolickie, będą zmuszone wykonywać aborcję na żądanie. Jeśli nie podporządkują się temu wymogowi, będą musiały zakończyć działalność. 30 proc. szpitali w to szpitale katolickie, nie dokonuje się w nich aborcji.
3. Zlikwidowanie tzw. klauzuli sumienia - żaden lekarz, ani położna nie będą mogli odmówić wykonywania i udziału w aborcji.
4. Zniesienie praw, które nakazują dziś informowanie kobiet o naturze aborcji, o stadium rozwoju dziecka, zagrożeniu jakie stwarza aborcja dla zdrowia matki oraz alternatywnych rozwiązaniach w trudnych sytuacjach życiowych (np. adopcja, domy samotnej matki itp). Oznacza to także likwidację obowiązującego obecnie w 16 stanach nakazu pokazywania matce stadium rozwoju jej dziecka na ultrasonogramie, którego efektem był wymierny spadek liczby aborcji.
5. Zniesienie obowiązujących w niektórych stanach praw nakazujących informowanie rodziców nieletniej o aborcji planowanej przez córkę.
6. Zlikwidowanie obowiązującego obecnie okresu na rozważenie aborcji, który wynosi od 24 do 48 godzin. W tej chwili czas do namysłu jest okresem chroniącym kobietę od podjęcia nieprzemyślanej, zmotywowanej wyłącznie lękiem decyzji. Po wprowadzeniu FOCA kobieta będzie mogła poddać się aborcji natychmiast, gdy lekarz potwierdzi, że jest w ciąży.
7. FOCA otwiera możliwości dla wprowadzenia poprawki konstytucyjnej, która zmusiłaby kobiety na mocy ustawy do zabicia dziecka w pewnych sytuacjach (gwałt, dzieci z zespołem Downa, itp.), a nawet może doprowadzić do sytuacji, w której rząd miałby kontrolę nad tym, ile dzieci kobiecie wolno mieć.
8. Eksperci oceniają, że FOCA zwiększy liczbę aborcji o co najmniej 100 000 rocznie (czyli tyle, ile wynosi ludność np. Koszalina).
Konferencja Episkopatu USA w liście z listopada 2008 roku napisała, że „gdyby Freedom of Choice Act został wprowadzony przez Kongres, uniemożliwiłby jakąkolwiek interwencję w przypadku aborcji na żądanie. Pozbawiłby Amerykanów we wszystkich pięćdziesięciu stanach wolności, jaką mają w tej chwili dzięki skromnym regulacjom ograniczającym przemysł aborcyjny. FOCA wymuszałaby na Amerykanach promocję i finansowanie aborcji za pieniądze z ich podatków. Likwidowałaby jakiekolwiek wysiłki szczerze podejmowane przez rządzących i ludzi dobrej woli, by zredukować liczbę aborcji w naszym kraju".
Największe organizacje aborcyjne w USA zgadzają się z oceną biskupów. Zarząd National Organization of Women (NOW) oświadczył bez ogródek, że „FOCA zmiecie w niebyt setki anty-aborcyjnych praw i regulacji". Tego samego zdania jest największy koncern aborcyjny na świecie, Planned Parenthood. - Ustawa FOCA unieważni istniejące i przyszłe prawa ingerujące lub przeszkadzające w wykonaniu prawa do aborcji. Uprawomocni też osobę poruszoną pogwałceniem tego prawa do podjęcia akcji cywilnej i uzyskania odpowiedniego zadośćuczynienia - piszą jego eksperci.
Jak pisaliśmy na Fronda.pl, tuż po wyborach na stronie Baracka Obamy pojawił się dokument podpisany przez dziesiątki proaborcyjnych grup, w którym wzywają prezydenta do spełnienia wyborczych deklaracji. Szczególny zaś nacisk kładą na podpisanie FOCA. Pierwsze decyzje jako prezydent Stanów Zjednoczonych Obama podejmie 21 stycznia, dlatego katolicy z USA proszą o włączenie się w modlitwę. Jeśli chcesz pomóc, odmawiaj nowennę (9 dni modlitwy) wraz z postem, zaczynając 11 stycznia. Dla katolików będzie to modlitwa różańcowa w intencji powstrzymania bestialskiej ustawy FOCA.
13 stycznia 2009
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz